O początki Tarnovii spierają się historycy do dzisiaj. I dobrze, że to robią - wszak taka jest ich rola i funkcja. Jednak na większość pytań dotyczących początkowych lat działalności klubu nigdy prawdopodobnie nie uzyskamy precyzyjnych odpowiedzi - jeżeli w ciągu kilku dziesięcioleci nie udało się odnaleźć żadnych pisemnych źródeł dokumentujących moment powołania klubu do życia, wątpić należy, by było to możliwe obecnie lub w przyszłości.
Za datę powstania klubu sportowego „Tarnovia” przyjmuje się od kilku dziesięcioleci rok 1909. Nie zachował się oczywiście żaden protokół zebrania założycielskiego, ani deklaracje, legitymacje czy autografy. Być może nawet nie mogły się zachować, bo nigdy ich nie było. Prawdopodobnie mniejszą wagę przywiązywano wówczas do formalności, ważniejsza była radość z uczestnictwa w sportowej rywalizacji i kopania piłki. Bo fakt, że w Tarnowie kopano piłkę w początkach ubiegłego stulecia nie ulega już żadnych wątpliwości. Wzmianki i informacje na ten temat znajdujemy w tarnowskiej prasie już w roku 1907. Sport zadomowił się na dobre w Tarnowie w roku 1883, kiedy pierwsza grupa młodych mężczyzn rozpoczęła kurs gimnastyczny. W roku następnym, 11 stycznia 1884 roku, w jednej z sal I CK Gimnazjum w Tarnowie zebrali się na założycielskim spotkaniu twórcy Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół”. Inicjatorem powołania w Tarnowie oddziału „Sokoła” był Wilhelm Muldner, autorami pierwszego statutu Ignacy Przybyłkiewicz i Ludwik Gloser. Pierwszym prezes wybrano Bronisława Trzaskowskiego, dyrektora gimnazjum, jego zastępcą Józefa Nedoka. W momencie powstania Towarzystwo liczyło w mieście 40 członków, już jednak w 1909 roku było ich 301. Wówczas też powstało na Strusinie odrębne stowarzyszenie - „Sokół II”. Odnotować też warto fakt, iż w szybkim tempie rosła wówczas liczba mieszkańców Tarnowa. W mieście, w którym żyło w 1880 roku około 22,5 tysiąca osób, dziesięć lat później było ich blisko 28 tysięcy, w roku 1900 ludność Tarnowa liczyła 31,6 tysięcy osób, a w roku 1910 już 36,7 tysięcy. Pierwszymi instruktorami sportowymi w Tarnowie byli w większości oficerowie i wojskowi. Uprawiano gimnastykę, jeżdżono na łyżwach, organizowano piesze i rowerowe wycieczki, grano w tenisa, ćwiczono się w strzelaniu i szermierce. Wkrótce jednak wszystkie te dyscypliny ustąpić musiały pierwszeństwa footballowi, czyli swojskiej piłce nożnej. Na łąkach nad Białą, w rejonie dzisiejszej Kolonii Kolejowej, rozgrywały swoje pojedynki tworzone na doraźne potrzeby drużyny „Czarnych”, „Pogoni”, czy „Biało-Czerwonych”. Tam też najprawdopodobniej rodziła się „Tarnovia”, być może jako zespół stanowiący swoistą reprezentację Tarnowa. Już wówczas jednak uprawiano sport także na terenie dzisiejszego stadionu MKS Tarnovia. Tam bowiem już w 1894 roku boisko sportowe stworzył Ignacy Przybyłkiewicz. Służyło ono przede wszystkim młodzieży uczestniczącej w „korpusach wakacyjnych”, które organizowano latem w formie dzisiejszych półkolonii. Pośrednim potwierdzeniem daty założenia klubu jest relacja Andrzeja Rutkowskiego, zawodnika, a w późniejszym okresie sędziego piłkarskiego, opublikowana w okolicznościowym wydawnictwie z okazji 60 – lecia Tarnovii, w roku 1969 – W Tarnovii zacząłem kopać w piłkę nożną, pamiętam dokładnie w 1909 roku. Aby trenować musiałem – wyjechawszy wcześnie rano z domu rodzicielskiego w Gromniku na zajęcia szkole w gimnazjum w Tarnowie – pozostać tam do późnego wieczora – wspominał po latach Andrzej Rutkowski. Ówczesny futbol w niewielkim stopniu przypominał dzisiejsze „piłkarskie szachy”, nawet rozmiary boiska, na którym rozgrywano mecze nie były jeszcze zunifikowane. Ustawienie zawodników na boisku można by zamknąć w formule 1+ 10, czyli bramkarz i 10 napastników, a główną zasadę piłkarskiej taktyki i strategii dobrze określa, wywiedzione ze szlacheckich awantur zawołanie „kupą mości panowie”. Trzeba jednak pamiętać, iż były to absolutne początki polskiej piłki nożnej. Gra, którą po raz pierwszy zaprezentowano publicznie we Lwowie w roku 1894, szybko trafiła do Tarnowa. Na pewno rozgrywano mecze z drużynami z innych miast już w roku 1906, w tym też okresie piłkę nożną wprowadzono do szkół tarnowskich, a pierwszymi nauczycielami propagującymi piłkę nożną w Tarnowie byli Kasper Ciołkosz i Bronisław Szuba, pracujący w I gimnazjum oraz profesor Heizmann, nauczyciel II gimnazjum. Potwierdzenie tych faktów znaleźć można w wydawanych wówczas przez szkoły dorocznych sprawozdaniach. Od początku swojego istnienia drużyny piłkarskie były magnesem przyciągającym najmłodszych adeptów sportu, a doświadczeni już zawodnicy stawali się instruktorami początkujących futbolistów, kładąc nacisk na szkolenie własnych wychowanków i funkcję klubu, którą dziś nazywa się często edukacyjną, czy wychowawczą.
W latach 50. na podstawie relacji byłych zawodników i działaczy starano się odtworzyć pierwsze lata istnienia klubu. Wówczas to ustalono, że nazwa „Tarnovia” pojawiła się jako człon nazwy drużyny „Czarnych” lub „Pogoni” w roku 1909. Z kolei w prasie i literaturze sportowej pojawiały się informacje, że „Tarnovia” to kontynuatorka tradycji drużyny „Biało-Czerwonych”. Być może to „samo życie” wymusiło włączenie nazwy miasta do nazwy klubu, by odróżnić tarnowskich „Czarnych” czy „Pogoń” od podobnie nazywanych zespołów z innych miast? Z tego pionierskiego okresu zachowały się za to nazwiska piłkarzy, którzy jako pierwsi reprezentowali Tarnów w piłkarskich rozgrywkach. Bramki bronił Kozłowski, w polu grali Roman i Władysław Wierzbanowscy, Kroupa, Krasicki, Kowalski, Sierosławski, Roch, Lis, Lechowicz, Galas, Węgrzyn, Spólnik. Pierwsze pisemne informacje na temat piłkarskiej potyczki tarnowian pochodzą z roku 1912, kiedy to tarnowski zespół na wyjeździe przegrał z „Cracovią” 0:5, a okazją do rozegrania meczu było otwarcie boiska w Krakowie. Według niektórych historyków drużyna „Tarnovii – Pogoni” grała już w następnym roku, 1913, w zorganizowanych wówczas po raz pierwszy i ostatni piłkarskich mistrzostwach Galicji. Warto jeszcze dodać, że zawodnicy, których nazwiska zachowały się w piłkarskich annałach nie byli wyłącznie klasycznymi piłkarzami. Należałoby ich nazwać raczej „sportsmenami” – uprawiali różne dyscypliny, startowali w kilku konkurencjach. Roman Wierzbanowski nie tylko dobrze, jak na ówczesne standardy, grał w piłkę. W 1910 roku wystartował jako zawodnik tarnowskiego „Sokoła” w zawodach Zlotu Grunwaldzkiego w Krakowie. Zajął tam drugie miejsce w wyścigu kolarskim na jeden kilometr i trzecie w biegu na tysiąc metrów. Władysław Wierzbanowski, inny ze znanych piłkarzy, na tych samych zawodach zwyciężył z rzucie oszczepem.
W niepodległej
Tuż po zakończeniu I wojny grupa przedwojennych sportowców, na czele której stanęli Roman Wierzbanowski, Hipolit Kowalski i Edmund Klostermeyer podjęła działania na rzecz reaktywowania sekcji piłkarskiej. Najprawdopodobniej to właśnie Edmund Klostermeyer uzgodnił z władzami Sokoła I, iż drużyna występować będzie pod egidą Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół”, jako jedna z jego sekcji. Pierwszym powojennym prezesem klubu został Kazimierz Nowak, który pełnił te funkcje w latach 1918 – 1919. W następnym roku zastąpił go Tadeusz Lubieniecki, który prezesował Tarnovii do 1926 roku. W tamtym okresie, w związku z funkcjonowaniem klubu w strukturach „Sokoła” prezes Towarzystwa był równocześnie opiekunem sportowym klubu.
Tymczasem wiosną 1919 roku znowu na boisko wybiegli zawodnicy Tarnovii, rywalizować z „Cracovią”. Ten pojedynek zakończył się honorowym remisem 1:1, a barw „Tarnovii” w kolejnym historycznym meczu bronili: Szamota - Galas, Błachowski - Mleczko, Kowalski, Dyda - Szydłowski, Klostermayer, Bogacz, Niedzielski, Michniewicz. Pierwszym trenerem piłkarskim po wojnie był w „Tarnovii” Roman Wierzbanowski. W 1919 roku rozegrano osiem spotkań piłkarskich. Po inauguracyjnym remisie z „Cracovią” przyszło pierwsze zwycięstwo nad „Pogórzem” Kraków 4:0, remis z krakowską „Jutrzenką” 3:3, wygrane z „Wawelem” 5:0, „Ludją” Kraków 4:0, „Resovią” 7:1 i wreszcie dwa zwycięstwa w Mistrzostwach Tarnowa nad żydowską drużyną „Samsona” 3:0 i 4:0. Jak wynika z tej statystyki w pierwszych ośmiu spotkaniach po wojennej przerwie „Tarnovia” zanotowała sześć zwycięstw i dwa remisy. Drużyna zdobyła 31 bramek, tracąc tylko pięć. Sekcja piłki nożnej, działająca jako sekcja „Sokoła” I, nie posiadająca wówczas statutu, ani osobowości prawnej, nie zdążyła na dobre rozwinąć skrzydeł, gdy ponownie na losach Polski, Tarnowa i Tarnovii zaciążyły sprawy istotniejsze niż udane piłkarskie dryblingi. – W 1920 roku boisko zaległa cisza, zamarł wszelki ruch na zielonej murawie, ustał gwar. Sportowcy nasi bowiem, jak wielu innych, stanęli w szeregach obrońców Ojczyzny przed nawałą bolszewicką. Gdy ucichły armaty i przestały świszczeć kule, wrócili oni, chociaż nie wszyscy, do swych pieleszy domowych, ale znękani wojną nie brali się zrazu do piłki – pisał w 1928 roku Jan Wróblewski.
W okresie powojennym meczy piłkarskich nie rozgrywano już na łąkach na Białą. Miejscem spotkań zawodników i kibiców stal się Park Strzelecki, gdzie na terenie dzisiejszego ogródka jordanowskiego znajdowało się zaimprowizowane piłkarskie boisko. Członkowie tarnowskiego „Sokoła” podjęli starania o zbudowanie w mieście, już nie tyle boiska, ile stadionu sportowego, wyposażonego w niezbędną infrastrukturę. Pierwszym krokiem w tym kierunku było wydzierżawienie od księcia Romana Sanguszki terenu w pobliżu dworca kolejowego. Obszar ten obejmował powierzchnię dwóch hektarów. Sportowcy, działacze i wszyscy zainteresowani przyszłością tarnowskiej piłki zbudowali na tym terenie najpierw boisko, wkrótce potem małą trybunę, szatnie i magazyn. Obok zlokalizowano dwa korty tenisowe. Prezesem klubu był w tamtym czasie Tadeusz Lubieniecki, w gronie działaczy znajdowali się: Tadeusz Gryl, Roman Skolimowski, Stanisław Golonka, Roman Jarosz, Mieczysław Rozwadowski. Lata 20. to również czas pierwszych znaczących sukcesów piłkarzy „Tarnovii”. W 1921 roku, po kolejnej wojennej przerwie, drużyna rozegrała zaledwie cztery mecze, wszystkie kończąc zwycięstwami. Na inaugurację nowego stadionu, 29 września 1921 roku, „czerwoni”, bo tak nazywano w mieście zespół „Tarnovii”, od kolorów piłkarskich strojów, zwyciężyli 11:0 drużynę Wojskowego Klubu Sportowego 16 pp z Tarnowa. W tym samym roku tarnowianie pokonali jeszcze „Beskid” Nowy Sącz i dwukrotnie lokalnego rywala – zespół „Samsona”.
Statystyka roku 1921 przedstawiała się imponująco: cztery mecze, cztery zwycięstwa, stosunek bramek 30:2. Od następnego roku drużyna „Tarnovii” rozpoczęła udział w rozgrywkach klasy B podokręgu jasielskiego. Ówczesna klasa B stanowiła odpowiednik dzisiejszej trzeciej ligi. Na 12 możliwych do zdobycia w rozgrywkach punktów „Tarnovia” wywalczyła 11 i przy stosunku bramek 28:6 zdecydowanie wygrała ligową rywalizację. Gorzej powiodło się drużynie z Tarnowa podczas rozgrywek o wejście do klasy A, w których zajęła ostatnie miejsce z dwoma zaledwie punktami. Tarnowianie przegrali m.in. z drugim zespołem „Cracovii” 1:2 oraz drużyną „Hakoah” Bielsko aż 0:5. O poziomie sportowym i zapotrzebowaniu na piłkę nożną w mieście może świadczyć fakt, iż oprócz pierwszej drużyny, walczącej z powodzeniem w klasie B swoje mecze rozgrywał również drugi, a nawet trzeci zespół „Tarnovii”. W 1922 roku przybył „Tarnovii” kolejny lokalny rywal – drużyna „Metalu” Tarnów, którą powołano wówczas do życia. Od tej pory zaczęła również rozgrywać swoje mecze reprezentacja Tarnowa oparta na zawodnikach „Tarnovii” i „Metalu”.
Fotografie pochodzą ze zbiorów Muzeum Okręgowego w Tarnowie
(po raz pierwszy opublikowane w książce „Z tarczą i na tarczy - 95 lat Tarnovii"
Tarnovia zaczyna historyczny sezon
Janusz