Zmarł Waldemar Urban, prezes MKS Tarnovia

Zaangażowany, pracowity, życzliwy, oddany dla sportu – tak Waldemara Urbana wspominają współpracownicy z MKS-u Tarnovia. Wieloletni prezes zasłużonego tarnowskiego klubu zmarł w poniedziałek po długiej walce z koronawirusem. Miał 59 lat. Pozostawił po sobie nie tylko wspomnienia, ale też wyremontowaną halę Tarnovii, czy rozwiniętą sekcję kobiecej piłki nożnej.

Waldemar Urban został prezesem Tarnovii w marcu 2007 roku. Od tego czasu w najstarszym tarnowskim klubie udało się sporo zrobić. – Nie jest tak, że zastałem Tarnovię drewnianą, a dziś jest murowana, ale pomimo różnych przeciwności staramy się rozwijać klub – mówił kilka lat temu. W sportowym ośrodku przy ulicy Bandrowskiego pracował społecznie, nie pobierał wynagrodzenia. – Najważniejsza jest pasja i zaangażowanie, bez tego trudno osiągnąć jakikolwiek sukces – podkreślał.

Pasji Urbanowi nigdy nie brakowało, poświęcał sprawom Tarnovii mnóstwo czasu, regularnie przychodził na mecze klubowych drużyn, nawet na treningi młodych sportowych adeptów. – To był zabiegany, pracowity, porządny człowiek – mówi Bronisława Stroisz, która została tenisistką stołową Tarnovii w pierwszej połowie lat 60. minionego stulecia, a do dzisiaj zajmuje się w klubie szkoleniem dzieci. – Pamiętam różnych prezesów, ale on szczególnie o nas dbał. Interesował się, rozmawiał, nieraz pytał, czy nic nie brakuje. Czasem zaglądał na treningi, cieszył się na widok grających dzieci.

Oczkiem w głowie prezesa była sekcja kobiecej piłki nożnej, którą założył w Tarnovii w 2013 roku wraz z trenerem Jackiem Ćwikiem. Wcześniej dziewczynki trenowały z chłopcami, ale Polski Związek Piłki Nożnej zabronił grania mieszanymi składami w ligach juniorskich. Urban nie chciał odesłać z kwitkiem młodych piłkarek, utworzył więc w klubie drużynę dziewczęcą. – O pracy prezesa najlepiej świadczą wyniki sportowe. Kiedy zaczynaliśmy tworzyć sekcję kobiecej piłki, wiele osób pukało się w czoło. Mówiono, że to nie ma sensu. Dzisiaj kobieca piłka jest siłą napędową klubu – zauważa Ćwik.

Piłkarki Tarnovii jeszcze kilka lat temu zaczynały od szczebla juniorskiego, dziś seniorska drużyna występuje na pierwszoligowym poziomie i ma szansę powalczyć o ekstraligowy awans. Sztuka ta udała się zresztą ostatnio futsalistkom Tarnovii. – Prezes Urban był prekursorem. Postawił na kobiecą piłkę w czasach, gdy nie była ona jeszcze tak popularna. Jego praca przyniosła efekty, sekcja kobieca radzi sobie teraz bardzo dobrze – mówi Michał Jarząb, trener pierwszoligowych zawodniczek Tarnovii.

Waldemar Urban był także zaangażowanym działaczem sportowym. Prowadził klub w trudnych realiach, gdy sponsorów brakowało, a miasto niedostatecznie wspierało sport. Prezes Tarnovii głośno o tym mówił. Zabiegał o większe środki finansowe dla tarnowskiego środowiska, walczył o pozostanie klas sportowych w szkołach. – Sportowy Tarnów stracił wspaniałego człowieka – mówi Piotr Górnikiewicz, przewodniczący Komisji Sportu, Rekreacji i Turystyki Rady Miejskiej w Tarnowie. – Prezes był osobą zaangażowaną, chciał dużo zmienić, poprawić, nawet jeśli czasem napotykał na mur – dodaje Jarząb.

Za kadencji Waldemara Urbana z Tarnovii wyruszył w świat Bartosz Kapustka, późniejszy reprezentant Polski w piłce nożnej. Prezes miał odwagę walczyć z Cracovią o pieniądze, jakie należały się macierzystemu klubowi za sprzedaż Kapustki do Leicester City. Dzięki temu w 2018 roku za 1,2 mln złotych gruntownie wyremontowano liczącą blisko pół wieku halę sportową Tarnovii. – Dzięki prezesowi Urbanowi klub się rozwijał – mówi Jacek Ćwik. – Ważną cechą prezesa było to, że potrafił słuchać innych. Czasem w jakiejś sprawie miał początkowo inne zdanie, ale w trakcie dyskusji dawał się przekonać do innego punktu widzenia. Można było z nim porozmawiać na różne tematy, nie upierał się przy swojej opinii. To przydawało się w zarządzaniu klubem, umiał utrzymywać dobre kontakty z kibicami.

Jednym z ważnych projektów w MKS-ie Tarnovia było przyznanie Akademii Piłkarskiej, w której obecnie trenuje blisko 250 zawodników i zawodniczek, certyfikatu Polskiego Związku Piłki Nożnej. - Program Certyfikacji Szkółek Piłkarskich to innowacyjny projekt skierowany do podmiotów prowadzących szkolenie dzieci w zakresie piłki nożnej, aby uzyskać to wyróżnienie klub był zobowiązany do spełnienia szeregu kryteriów związanych z organizacją pracy z dziećmi od 6 do 12 roku życia. W początkowej fazie programu udział wzięło prawie 700 szkółek z całej Polski, w wyniku wizyt kontrolnych przeprowadzanych przez przedstawicieli PZPN obecnie wyróżnione certyfikatem są 332 szkółki, w tym Tarnovia Tarnów, która pozytywnie przeszła już trzy wizytacje – mówi Mieszko Okoński, trener i koordynator grup młodszych.

Waldemar Urban budował Tarnovię w oparciu o dobre międzyludzkie relacje. Czwartoligowa drużyna seniorów ma tego samego szkoleniowca od pięciu lat. – To efekt jego zaufania. Prezes był całym sercem oddany klubowi. Miał życzliwość wobec innych osób, często chodził uśmiechnięty. Dla każdego potrafił znaleźć czas, podejść, pogadać – wspomina trener Wojciech Gucwa. – Szkoda, że prezes nie doczekał ekstraligowego awansu naszych pierwszoligowych piłkarek, o który staramy się walczyć. Mam nadzieję, że z góry będzie trzymał za nas kciuki – dodaje Michał Jarząb.

Źródło: TEMI

Na razie nikt nie napisał komentarza. Bądź pierwszy

Skomentuj